top of page

WIERSZE III

GŁAZ

Jesteś głazem
nie czułym
na moje wołanie
głazem
który sie toczy
gdzie go sie pchnie
sama juz nie wiem
czy pragniesz czuć
kochać i żyć

nie wołam
nie słyszę

bo kamień jest zaklęty w ciszę
już nie czuję
nie pragnę
choć boli
tak prościej i łatwiej
ty zaś zostań
w swojej pozie ukrytych wspomnień

DELIKATNIE

Delikatnie muska wiatr płatków .....

na nich gra
kołysanki mego dnia
a promienie słonka
wybielają smutne cienie
w chłodzie zieleni
spokoju czas
wytchnienie
zapomnienie
pytania
czy warto
czy jest sens
niszczyć piękno
to co już nie zachwyca
zostaje
w nas ludzka zachłanność
piekno duszy zanika
pozwalając istnieć obrazom
krzywych zwierciadeł
miłość ma inny smak
gdzie delikatność
jej jak motyli brak
a melodia płatków delikatnie płynie
w świat w raz z zapachem kwiatów
a czy zmysły uśpione
potrafią poczuć ich melodię
subtelność obrazów
tak płynie moja nuta słów
ku Wam
co stworzyliśmy sobie jakiś
tęsknot nie realnych świat
zagłuszając samotność
zdziwienie budzi się we mnie
jak wile jest sprzeczności
wolę zapomnienie

KIEDY



Co zrobić

kiedy serce płacze ...
boi się żyć
pogrążone w rozpaczy
a wszystko to tylko sen
wyobrażnia marzeń
boli tak bardzo
jakby ktoś chciał je wyrwać z piersi
otoczył ciernistym drutem
nie zrozumie nikt tego
kto tego nie przeżył
ciesz się człowieku
który tykasz mnie palcem
osądzając
a serce

jakby miało tysiąc dziur
którego ucieka całe dobro
litości ja i tak już nie marzę
nie chcę być aniołem za życia
słowa pisane , mówione bez wyobraźni
jak w szarym nurcie skapany czysty kwiat
a teraz juz nie ma śladu po jego istnieniu
najlepiej bawić sie kosztem kogoś słabszego
co ja zrobiłam
tylko przypominam magię słów
reszta nie moja zasługa
boli serce
czy łatwo iść kiedy wszystko i tak nie zgodnie z jego rytmem
który gdzieś Ktoś
po drodzr rozregulował
dokładnie wszystkie emocje
nastroszył kolcami
a ty upadnij na kolana
przepraszaj że żyjesz
trwasz
musisz istnieć
a może nie
lepiej
zamilknąć
nie czuć
nie słyszeć
bo pragnąć
dawno przestałam
drwij sobie ze mnie życie
w testamencie mi zapisane
czerwieni kolorem
" VIVA LA VISTA......

DZIEWCZYNA  WODA

dziewczyna woda:)

czy Ona z wody

czy z zieleni traw
czy bliska naturze
może jak łza
czysta niewinna jak lili kwiat
bliska sercu w którym jest tylko mgła
sercu co nic nie czuje
nie bije
w rytm dnia ale jest chłodne jak woda
ukojenie jej da
cóż że oczy ma wpatrzone w dal
o marzeniach zapomniała
spotyka się z nimi juz tylko w snach
rodzi sie przyjażń wody z zielenią
bo one żyć bez siebie nie mogą
w błękicie żródła
nie przebranej czystości
wodnej melodi
jest cisza strumienia i jego uśmiech
co tylko jak rosa perli się wśród listowia
a ona zagubiona
w swoich odległych od reali myślach
czy to nimfa
czy anioł
co w przyrody sercu szuka
nie pytaj
tylko posłuchaj
jak wiatr zaplątany w jej włosy
delikatnie szepcze o potędze miłości
ale czy można wyrwać z za myślenia
tak długo nie bijace serce
w rytmie wiosennego nieba
falują trawy i wody błękit
nabiorę ich w dłonie
niech między palcami iskry powstaną
NIE
proszę
nie zabieraj mi tej ciszy
samotności wśród kolorów
nie wołaj o miłość
bo w tej samotni jest lód
a zapach lili zabija tęsknoty
czy słyszysz
to cisza obija się o ściany
echem samotności
pozwól mi tak trwać
w zamyśleniu i zapomnieniu
by nie budzić tego co w sercu
jest niepokojem
bo miłość może zabić
może tak zranić
że lepiej nie słyszeć jej głosu
i tak dzień za dniem
poddać się zieleni i błekitu
wyciszając emocje

jednak bez miłości nie da sie żyć.....

CUD NARODZIN I ŻAL            

nie wiem jak
może i tak ma być
cud narodzin i żal
kiedy ostatni krok dajesz przez życia bramę
ile lat w jakim trudzie mamy iść
losu nić patrzysz jest
potem jak mgła
zostaje tylko w sercu obraz
cóż widać nasz czas....pożólłkły liść spadł
uśmiecham się do życia które sobie ze mnie kpi
iloraz emocji poteguje ból serca
ono boli bijąc swoim rytmem
nie moge jeszcze....
powoli układam swoich układanki puzle
lecz zawsze kiedy promień małego szczęścia usmiechnie się
nie jest mi dane poczuć smak zwycięstwa
ja poprostu z dnia na dzień słabnę
siła , wola , miłość ból do szaleństwa
w obłędzie minionych i straconych chwil
każdy dzień witam i uśmiecham się przez łzy
nie pytaj dlaczego
nie pytaj bo sama nie wiem
kiedyś oddałam wiele
i będę
tak
do ostatniej tu na ziemskim globie robić chwil..........
dawać innym serce na dłoni :)

Smuteczki...



Kiedy serce płacze
Anioł roni łzy
gdy krzyczy w rozpaczy
z nieba spada biały puch
skulony cierpiący
w ramionach
skrywa swoje sny
szare motyle
wzbijaja się
jak nocne marzenia
cierpienie zamienia w kwiat
by pochować w jego płatkach
egoizm i fałsz
złagodzić niesprawiedliwość
rodzący się strach
sprzeciw w sercu
chciał ponieść cały bół świata
jak wiązankę wonnych kwiatów
ofiarować Bogu
ale zabrakło mu sił
i kuląc się w sobie
cierpliwie czeka
by zbudzić i poruszyć
serce człowieka

MIŁOŚĆ



Miłość:)

 

nie zawsze jest słodka


jak sok malinowy


romantyczna jak w poezji


ale warto o Nią dbać i walczyć ...

© 2012 by Magdalena

bottom of page